Czy Wy też robicie ją tak rzadko jak ja?
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego nie mam jej w moim menu przynajmniej dwa razy w miesiącu:) Zasmażana marchewka to bomba witaminowa, która szczególnie teraz, jesienią jest bardzo potrzebna do zdrowego funkcjonowania.
Podaję Wam przepis, jaki mi najbardziej odpowiada na ten dodatek do drugiego dania. Marchewka jest mięciutka, nie rozgotowana i ma bardzo wyrazisty smak.
Składniki:
- 5 marchewek
- 1/4 szkl wody
- pół łyżeczki soli
- 3-4 łyżeczki cukru
- 1/4 kostki masła łyżki masła
- łyżka mąki pszennej
Wykonanie:
Marchew oskrobać i pokroić na małe kawałeczki 1/1 cm maks. Włożyć do garnka, dodać wodę, sól, oraz cukier, następnie masło i gotować na wolnym ogniu do miękkości. Marchew ma być miękka, ale nie rozgotowana. Należy uważać, aby jej nie przypalić dlatego wskazane jest ciągłe mieszanie. Kiedy marchewka jest już gotowa dodajemy mąkę zmieszaną z niewielką ilością wody. Mieszamy, zagotowujemy i podajemy na gorąco. Można podać też na zimno, ale mi taka nie smakuje więc polecam na gorąco:)
Moja marchewka ma śladowe ilości groszku:) Śladowe, bo zaledwie jedną małą garść:)
Smacznego:)
w dzieciństwie broniłam się przed nią rękami i nogami :D a dzisiaj uwielbiam!
OdpowiedzUsuń:) też ją już uwielbiam. Dobrze przyrządzona jest wyśmienita:)
Usuńu mnie też marchewka rzadko, ponieważ nie lubię obierać. ale marchewkę jeść kocham. :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubiłam obierać, ale kupiłam obieraczkę do warzyw:) Świetna, wygodna i szybka:) Marchewka sama się "skrobie", a w brzuszku pysznota:)
UsuńU mnie też się czasem pojawiała jako dodatek do obiadu, ale rzadko, nie jadłem jej od naprawdę ładnych paru lat :)
OdpowiedzUsuńrobię ją tak rzadko jak ty;) i tez nie wiem czemu.. a uwielbiam!
OdpowiedzUsuńmarchewke uwielbiam, karmelizowana i w postaci surowki. Takiej dawno nie jadlam..
OdpowiedzUsuńświetne
OdpowiedzUsuńPyszna! Dzis zrobilam - palce lizac!
OdpowiedzUsuń