Kalarepka panierowana w jajku i bułce tartej.
Proponuje jako przekąskę, bo najeść się nią raczej nie można.
Dla 4 osób:
- 4 kalarepy młode
- 1 jajko (roztrzepane)
- bułka tarta do obtoczenia
- olej do smażenia
Kalarepę obrać ze skórki. Pokroić na plasterki. Zanurzyć całość w jajku i obtoczyć w tartej bułce. Smażyć do miękkości na złoty kolor z obu stron. Podawać gorące.
Smacznego:)
Ja cukinią moge się w takiej postaci najeść, więc kalarepka pewnie też byłaby sycąca i szkoda, że nie ma jej w Irlandii, bo chętnie wypróbowałabym ten nowy jak dla mnie przepis.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo ten pomysł, bo raczej kalarepę to jadłam tylko na surowo. Ale wypróbuję w tej wersji:)
OdpowiedzUsuńojej, ale super sprawa!
OdpowiedzUsuńwoooowww wyglądają jak schabowe;) koniecznie musze spróbować, bo kalarepka u mnie ejdynie na surowo lub w zupie;)
OdpowiedzUsuńNo zaskoczyłaś mnie tym pomysłem...bardzo intrygujący!
OdpowiedzUsuńhmm, sproboje :)
OdpowiedzUsuńA wlasnie szukalam fajnych przepisow z kalarepa. W koncu wrzcuilam ja dzis do zupy :) Moze nastepna upanieruje?
OdpowiedzUsuń