Dziś propozycja śniadaniowo - kolacyjna, ale może też być deserowa. Sezon na śliwki uważam za otwarty! Te bułeczki znikają błyskawicznie zarówno jako gorące jak i wystudzone. Robi się je błyskawicznie, i nie trzeba mieć wprawy do wyrobu ciast drożdżowych. zapewniam, że robiąc je w poniższy sposób otrzymacie to co widzicie na zdjęciach:) Smakowite pachnące drożdżówką bułeczki ze śliweczkami. Zapraszam po przepis! :)