Dziś propozycja domowego ekstraktu pomarańczowego. W ten sam sposób możecie przyrządzić też ekstrakt cytrynowy. Oba świetnie komponują się w sernikach, makowcach, czy innych wypiekach.
Odkąd zobaczyłam je pierwszy raz na blogu Pincake wiedziałam, ze je zrobię! w ubiegłym roku nie starczyło mi na nie czasu, ale w tym praktycznie rozpoczęłam nimi sezon na przetwory:)
Zrobiłam:) Co prawda jako pierwszy zrobiłam orange curd (krem pomarańczowy) Oba kremy jak dla mnie nie są czymś wspaniałym, raczej wymyślnym, i tak prawdę mówiąc głęboko się zastanawiam nad tym torcikiem jaki miałam z nich piec. Niby fajny, niby taki egzotyczny, ale jaki to będzie miało smak?