Chlebuś bananowo-orzechowy

Mój pierwszy chleb... w dodatku !!! znikający chleb:)

Piekliście kiedyś chleb? Ja nie miałam okazji, ale kiedy tylko się nadarzyła i znalazłam odpowiedni przepis, czyli prosty, szybki i bez zakwasu postanowiłam nie zwlekać i brać się do roboty:) 

Efekt mojej "ciężkiej"pracy widzicie na zdjęciach, natomiast jego walory smakowe mogli docenić domownicy:) Upiekłam dwa! Jeden poszedł jeszcze ciepły, bo zdradził mnie i jego (czyli chleb) zapach pieczonych bananów i orzechów, rozchodzący się po całym domu... zbiegowisko było, że ho ho! 

Ci... nikt nie wiedział, że piekę chleb:)

Drugi chlebuś został zjedzony na śniadanie i zapakowany do plecaków szkolnych moich dzieci. Oczywiście nie tylko one go jadły, a z ich opowiadań wiem, że i innym dzieciom smakował. 

Ja do tej pory nawet nie wiedziałam, że można uzyskać taki smak łącząc orzechy, banany i otręby pszenne.... a wszystko dzięki przepisowi Angie:) 

Przepis troszkę zmieniłam, ale to ze względu na brak wszystkich oryginalnych składników w mojej kuchni:)

Będziemy potrzebować

• 2/3 szkl. kefiru
• 2    jajka
• 1/2 szkl .oleju
• 1   olejek waniliowy
• 1/2 szkl. cukru zwykłego (w oryginale był brązowy i inna proporcja ale ja zmniejszyłam i był ok :))
• 4   łyżki otrębów pszennych
• 2   szklanka mąki pszennej (w oryginale była pełnoziarnista)
• 2   łyżeczki sody oczyszczonej
• 1   łyżka cynamonu
• 3   banany
• 1   niecała szklanki drobno posiekanych orzechów włoskich

Jajka, olej, olejek waniliowy, kefir mieszamy razem. Wszystkie składniki suche jak mąka, otręby, soda, cynamon i cukier mieszamy i delikatnie dodajemy do masy jajecznej, Banany rozdrabniamy i razem z orzechami dodajemy do masy. Dwie podłużne foremki (keksówki) wykładamy wysoko papierem do pieczenia i wylewamy do nich ciasto dzieląc na dwie równe części.

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C i pieczemy chleby ok. 50 min

Smacznego:)