Sernik jaki dziś chcę Wam przedstawić jest bardzo smaczny i bardzo łatwy w przygotowaniu. Wymyślony został z braku odpowiedniej ilości sera na tradycyjny sernik.
Nie lubię, jak marnuje mi się jedzenie więc czasem robię coś z niczego:)
Na sernik ze zdjęcia proporcje są odpowiednio mniejsze niż na tradycyjną blaszkę na jaką podaje Wam przepis poniżej. Ponieważ pierwszy raz kiedy go piekłam zrobiłam to na "oko" aby podać dobry przepis musiałam upiec go jeszcze raz. Zrobiłam to w normalnej prostokątnej blaszce.Tym razem dokładnie licząc, mierząc i ważąc. Wyszło tak samo pysznie!:)
Składniki:
Ciasto kruche:
- 300g mąki
- 3 żółtka
- 3/4 kostki margaryny
- 1/5 szklanki cukru pudru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 szklanka zmielonych orzechów włoskich
wszystkie składniki poza orzechami włożyć do garnka i zrobić z nich kruszonkę. delikatnie rozcierając w rękach masło, mąkę i resztę składników. Na koniec dodać orzechy i wymieszać. Przełożyć mieszankę do formy wyłożonej po brzegi papierem do pieczenia. Ubić dłońmi.
Ser:
- 1 kg sera białego (z wiaderka 6% tłuszczu)
- 700 ml śmietany 18%
- 10 jaj (osobno białka)
- 4 budynie śmietankowe
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 i 1/2 szklanki cukru kryształu
- 3/4 szklanki oleju
Białka ubić na sztywną pianę. Pozostałe składniki umieścić w misie miksera i wymieszać na gładka jednolitą masę. Na końcu dodać ubite białka i delikatnie wymieszać. Przelać na ciasto z orzechami.
Dżem z jeżyn jeden słoiczek ok. 200 ml. odkręcić i łyżką stołowa włożyć w kilku miejscach w ser (zużyć nie więcej jak 3/4 dżemu). Widelcem zamieszać przecinając ser, tak, aby wzór się nie wymieszał. Trzeba to zrobić szybkim sprawnym ruchem, Chodzi o to, aby po przekrojeni ciasta jeżyna była wyraźnie widoczna.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C na 15 minut, po czym zmniejszyć temperaturę do 170 stopni i piec jeszcze ok. 1 godziny. Ja piekłam go góra/dół/termoobieg.
Po upieczeniu zostawić na 10 minut w zamkniętym piekarniku, po czym uchylić drzwiczki i studzić. Można tez wyjąć ciasto bezpośrednio po upieczeniu, ale nie może ono stać na przeciągu.
Po całkowitym wystudzeniu pozostała cześć dżemu jeżynowego przekładamy do małego garnuszka i podgrzewamy dodając 1/2 części wody z zawartości pozostałego dżemu. Do gorącego wywaru dodajemy 2 łyżeczki żelatyny, i łyżeczkę maki ziemniaczanej. Doprowadzamy do zawrzenia i odstawiamy. do wystudzenia.
lekko ciepłym musem jaki powstanie smarujemy boki lub wierzch sernika (przy prostokącie proponuje wierzch, przy okręgu boki). Boki obsypujemy mielonymi orzechami.
Smacznego:)
Mmm, już sobie wyobrażam słodki smak sera przełamany kwaskowymi jeżynami. Pysznie!
OdpowiedzUsuńBardzo pysznie! Ten sernik zostaje wpisany jadłospis na stale. Istna rozpusta:)
UsuńNa samą myśl o serniku z jeżynami dostaję ślinotoku :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, bo ja nie mogę się mu oprzeć:) Pozdrawiam:)
Usuńwygląda pysznie, pomysł z jerzynami idealny dla mnie:)
OdpowiedzUsuńjeżyny to moje ulubione owoce zaraz po truskawkach ;) mmm
OdpowiedzUsuńMmm, wygląda cudownie, musiał być pyszny :)
OdpowiedzUsuń