Fot. J. Augustyn |
Mieliście kiedyś tak, że bardzo chcieliście zrobić jakieś danie, i święcie przekonani, że wszystkie składniki macie w domu zabraliście się za pracę? Tymczasem już w trakcie pracy okazało się że jednak nie macie podstawowego składnika do tego dania?
Ja nie miewam tak często, ale dziś tak było:(
Rano przeglądając blogi koleżanek na jednym z nich natknęłam się na chlebek pita! Zawsze go kupowałam, ale już od dawna za mną chodził taki domowy. Dziś był ten dzień i go zrobiłam. Nabrałam ochoty na gyrosa i z uśmiechem od ucha do ucha usmażyłam pierś kurczaka, otwieram moją magiczną szufladę, a tam przykra niespodzewajka:( Nie było przyprawy do gyrosa!:(
Ale byłam zła!... Złapałam tymianek, imbir, kurkumę, majeranek, kminek mielony, paprykę słodką, czosnek suszony (wszystkiego po 1 1/2 łyżeczki) 1/4 łyżeczki chili, soli i pieprzu, trzy ziarenka ziela angielskiego (zmiażdżyłam) i wszystko razem wymieszałam. Dodałam do mięsa i powiem Wam, że było pycha!!!
Chyba już nie będę kupować tej przyprawy!:) Mam swoją:)
Zrobiłam sobie gyros w chlebku pita!:)
Właśnie jesteśmy świeżo po kolacji:) Przepis wkrótce:)
zapisuje!
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam. Może się przydać:)
UsuńTakie przepisy zawsze są bezcenne, oczywiście zapisuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam się :) Czasem tak jest że ma sie pewność, że wszystko jest w domu i można szaleć w kuchni, potem zapała opada i trzeba kombinować! Mnie się udało:) więc się podzieliłam :)
Usuń