Wiele razy słyszałam, że ciecierzycę można stosować jako przekąskę do piwa, albo od tak do pochrupania. Że smakuje jak orzeszki ....?
Postanowiłam to sprawdzić.
Postanowiłam to sprawdzić.
Ciecierzycę namoczyłam na całą noc w wodzie 12 h.
Gotowałam dwie godziny (przez przypadek, bo zapomniałam wyłączyć). Wam polecam max. 1 i 1/2 godziny. Odcedzić i lekko przestudzić. Polać olejem i posypać pieprzem, solą, papryką słodką i ostrą. Wymieszać i przełożyć na blaszkę do pieczenia wyłożoną papierem pergaminowym. Piec 35 min. w temperaturze 180 stopni C.
Proporcje składników.
- 200g ciecierzycy
- sól, pieprz do smaku
- 1 łyżka słodkiej papryki
- 1/4 łyżeczki chili (można pominąć)
I ja ostatnio mam fazę na ciecierzycę, fajnie wiedzieć, że można ją tak "doprawić" ;), Bo sama też mi bardzo smakuje;)
OdpowiedzUsuńTak Ewuś, a za mną chodzi ciecierzyca po bretońsku;) Pora na moją wersję:)
Usuńteż mam zamiar zrobić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:) Chętnie zobaczę twoja wersję:)Pozdrawiam:)
UsuńOooo, genialny pomysł! Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńJeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, to koniecznie, bo pycha:) Pamiętaj tylko o skróceniu czasu gotowania, bo ja moja zamęczyłam;)))
UsuńTaka chrupiąca ciecierzyca to bardzo pyszna przekąska. Skuszę się na nią z pewnością!
OdpowiedzUsuńPolecam, jest świetna jako dodatek, i jako solo:)
UsuńAle super przepis ! Koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuń