Nareszcie coś słodkiego:)
Wieki minęły już kiedy ostatnio coś piekłam...
Grzyby całkowicie pochłonęły zarówno mój czas jak i umysł:)
Już mi się po nocach śnią!:)
A tymczasem na kuchennym parapecie leży cała masa jabłek... pięknych w kolorach jesieni...
Czas był już na nie, więc do głowy przyszedł pomysł na ciasto z jabłkami.
Nie szarlotka, nie drożdżowe, ale biszkopt!
Wspaniałe, aromatyczne ciasto do zjedzenia na gorąco albo na zimno ( u mnie już połowa zjedzona na gorąco;))
Składniki:
na biszkopt:
5 jaj
1 łyżka octu
5 łyżek oleju
1 i 1/2 szkl mąki
1/2 szkl cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Z podanych składników upiec biszkopt zgodnie z przepisem (klik) na końcu dodajemy olej i ocet.
Biszkopt pieczemy 40 min w temp. 180 stopni C.
na wkład jabłkowy:
- 1 i 1/2 kg jabłek
- 2 szkl wody
- 1/2 szkl cukru
Jabłka obieramy wycinamy środki z pestkami i kroimy w kostkę. Wkładamy do garnka wlewamy wodę i dosypujemy cukier. Zagotowujemy. Przecedzamy zachowując wodę z jabłek!
na masę budyniową:
- 1 budyń śmietankowy
- 3 żółtka
- woda z jabłek (ok 3 szkl, w razie mniejszej ilości dolać zwykłej wody)
- 5 łyżek cukru
- 2 łyżki maki ziemniaczanej
- 2 łyżki mąki pszennej
- 3/4 szkl wody
- 1/2 kostki masła
Wodę z jabłek zagotować. Żółtka rozmieszać z wodą. Dodać pozostałe suche składniki i wymieszać dokładnie. Dolać do wody z jabłek i zagotować. Dodać masło i wymieszać.
beza:
- 3 białka
- 1 szczypta soli
- 1/2 szkl cukru
Z białek pozostałych po żółtkach ubić sztywna pianę ze szczypta soli. Dodać cukier i ubić.
Sposób pieczenia:
Upieczony biszkopt wyjmujemy z pieca i od razu nakładamy na niego gorące jabłka. Równo je rozkładamy. Następnie wylewamy gęsty budyń i również wyrównujemy. Na budyń wykładamy pianę z białek i posypujemy sezamem (opcjonalnie). Pieczemy jeszcze 20 min w tej samej temperaturze.
Uwaga!
Wszystkie podane czynności dotyczące jabłek, budyniu i piany musimy wykonać w czasie pieczenia się biszkoptu. Wszystko musi być gorące poza pianą. Biszkoptu nie studzimy, czyli bezpośrednio po upływie 40 min. wyjmujemy go z pieca nakładamy kolejne warstwy ciasta i wkładamy z powrotem do pieca.
Można podać posypane wiórkami z gorzkiej czekolady.
Smacznego:)
Aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście było bardzo smaczne;)
UsuńCiekawy przepis! Pyszniutki!
OdpowiedzUsuńProsty ale bardzo smakowity placek i bardzo wilgotny:) Pozdrawiam Ewuś:)
UsuńWygląda doskonale!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję:)
Usuńjaki piękny!!! :) pyszności. uwielbiam bezę.
OdpowiedzUsuńNo ja za bezą to w ogień;) Można do niej dodać kokosu i tez będzie ok;)Pozdrawiam:)
UsuńBardzo apetyczne i jeszcze ta czekolada,pycha.Pozdrawiam Christopher
OdpowiedzUsuńGorzka czekolada łagodzi słodycz jabłek i budyniu, świetnie się komponuje:)
Usuńzasliniłam monitor!
OdpowiedzUsuńistna rewelacja:D
skusiłabym się na kawałek, a nawet dwa!:D
Pysznie wygląda ! Buziaczki :)
OdpowiedzUsuń