Pierzynka II
Pierzynkę I możecie zobaczyć tu
Składniki na tradycyjną
prostokątną blaszkę:
Na ciasto kruche:
- 3 szkl. mąki
- 4 żółtka
- 1 szkl. cukru pudru trzcinowego Diamant
- 3/4 kostki margaryny
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa pierzynkowa:
- 3 kubki śmietany po 380 ml. 18%
- 2 budynie śmietankowe
- 4 białka
- 500 ml mleka
- 1 szkl. cukru pudru trzcinowego Diamant
- 1laska wanilii
Wykonanie cista jest
bardzo proste, ale wymaga dokładności!
Zaczynamy od zrobienia
kruchego ciasta w tym celu wszystkie składniki dokładnie siekamy i
zagniatamy rękoma (najlepiej w dużej głębokiej misce). 1/3 ciasta
wkładamy do zamrażalnika najlepiej na 60 min. Można krócej, ale
wówczas nie będzie się nam ładnie ścierać na tarce.
Ciasto wykładamy na
blaszkę do pieczenia uprzednio wyłożoną papierem do pieczenia. Nie
musimy wylepiać brzegów blaszki, wystarczy sam spód. Blachę
wstawiamy do lodówki na 10 min. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik i
przygotowujemy produkty na masę pierzynkową. Blachę z ciastem
wstawiamy do piekarnika na 15-20 min. i podpiekamy w temp. 180 stopni
C. W tym czasie mikserem ubijamy pianę z jaj ze szczypta soli.
Śmietanę ubijamy z cukrem pudrem na najwyższych obrotach (użyjcie dużego
garnka, lub miski, koniecznie wysokiej bo będzie się chlapało w
początkowej fazie). Masa ze śmietany i cukru powinna być gęsta i
puszysta (podwoi albo i lepiej swoją objętość). Czas ubijania to
ok. 10-12 min.
W osobnym garnku mieszamy
mleko i budynie. Dodajemy ziarenka laski wanilii i wlewamy do śmietany
mieszając na niskich obrotach. Następnie dodajemy ubitą pianę i
delikatnie, dokładnie mieszamy. Wylewamy całość na podpieczone
ciasto. Wyjmujemy ciasto z zamrażalnika i ścieramy na masę
pierznkową na tarce o grubych oczkach. Wstawiamy do piekarnika i
pieczemy 50 min. w temp. 190 stopni C bez termoobiegu. Ciasto po
upieczeniu zostawiamy w wyłączonym piekarniku na ok. 15 min., po tym
czasie uchylamy drzwiczki i studzimy przez 1 godzinę nie ruszając
blachą. Potem możemy wyjąc z piekarnika i całkowicie studzić.
Polać polewą.
Smacznego:)
Wygląda pysznie;)
OdpowiedzUsuńdziekuję:) Było pyszne:)
UsuńKusisz, a ja odstawiłam słodycze, ciasta itd. i teraz aż mi żołądek ścisnęło:)
OdpowiedzUsuńOj Elexis, wszyscy sie odchudzają:) Ja nie, choć moze by sie przydało;)
Usuńwitam, bardzo lubię odwiedzać Twojego bloga dlatego postanowiłam nominować Cię do Liebster Award. http://potworkiispolka.blogspot.com/ na mojej stronie znajdziesz zasady zabawy oraz pytania na które możesz odpowiedzieć ;) pozdrawiam Iza
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Miło mi, że tu zagladasz:) Pozdrawiam:)
UsuńKiedyś jadłam u koleżanki to ciasto i jest pyszne !! Smakuje jak sernik :)
OdpowiedzUsuńPozdr. Justyna
Mnie nie smakuje jak sernik, bo nie wyczuwam sera:) Ale jest bardzo lekkie i puszyste, po prostu takie jak lubię:) Pozdrawiam:)
UsuńTo coś dla mnie, nie przepadam za tradycyjnymi sernikami :)
OdpowiedzUsuńPolecam Mariko, bo jest naprawde pyszne:)
Usuńoooj czaję czaję się na ten sernik
OdpowiedzUsuńW takim razie Olu czas spróbować:) Pozdrawiam:)
UsuńJejku, takie słodkości, a ja miałam byc na diecie :/
OdpowiedzUsuńwygląda wspaniale ;D
OdpowiedzUsuńPychotka :) Takie oszukane ciasto, a smakuje jak najlepszy sernik :)
OdpowiedzUsuń