Fot. J. Augustyn |
To coś na miarę bloku czekoladowego, może trufli orzechowej, sama nie wiem jak to nazwać czy określić. Chciałam uzyskać produkt twardy, ale rozpływający się w ustach jak najlepsza czekolada:) Ha! żebym ja wiedziała jak to zrobić domowym sposobem byłabym bardzo bogata:) No cóż może nie wyszła mi 90% czekolada, ale myślę, że nie jest to zły smakołyk. Jest twarde jak kamień, rozpływa się w ustach, czuć delikatne granulki mleka w proszku.
Robi się go podobnie jak moje trufle ale nie do końca, tam użyłam bowiem mleka w proszku sypkiego tu zdecydowanie bardziej pasuje granulowane.
Składniki:
- 2 kostki margaryny
- 10 łyżek szklanki cukru
- 100 g kakao
- 200 g orzechów włoskich
- 1 opakowanie mleka w proszku granulowanego
Fot. J. Augustyn |
Margarynę włożyć do wysokiego
wąskiego garnka i rozpuścić, zmniejszyć ogień i dodać cukier cały czas
mieszając do rozpuszczenia. Następnie dodać kakao i rozpuścić. Masę odstawić do przestygnięcia,
następnie do jeszcze ciepłej dodać mleko w proszku i miksować. Następnie dodać posiekane orzechy włoskie i zamieszać. Przełożyć
masę do formy keksowej wyłożonej folią spożywczą, włożyć do lodówki na ok.
3-4 godziny (najlepiej na noc).
Kroić ostrym nożem na plastry grubości 1 cm.
Smacznego:)
Chętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się:)
Usuńz granulowanym? brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńCiekawie:) Jest wspaniałe. Ja często robię taką podmiankę:) Granulowane jest tańsze:)
UsuńWygląda pysznie. Uwielbiam słodkości, które zmieniają fakturę gdy tylko wkładamy je do ust :)
OdpowiedzUsuńJa też:)
UsuńWygląda bosko, szkoda, że mi nie wolno takiego, bo zaraz bym zrobiła :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście szkoda, ale Ty tworzysz takie cuda dla alergików, że z pewnością przerobisz ten przepis pod swoje potrzeby:) A ja chętnie spróbuję Twojej wersji:)
UsuńMmm... ależ smakowite!!!
OdpowiedzUsuńTak to moja "zguba":)
UsuńCiekawy ten eksperyment:) Ja się boję używać mleka granulowanego, bo często blok czy tym podobne słodkości wychodzą mi twarde jak kamień.
OdpowiedzUsuńNie bój się:) Nie ma czego:) Wyjdzie pyszne i aksamitne:)
UsuńJolu podziwiam Twoją inwencję twórczą, eksperyment wygląda bardzo pysznie ! Zapraszam na nową odsłonę mojego blogu, już wkrótce ! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie próbowałam się do Ciebie dostać w odwiedziny i napotkałam przeszkodę:( No cóż:) Czekam na tą odsłonę z niecierpliwością:) Pozdrawiam Samantho:)
UsuńJolunia widze ze pasja tworcza Cie nie opuszcza. Piękne i smaczne tego efekty ogladamy na blogu, a taką domową czekolade wprost uwielbiam. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też Cię serdecznie pozdrawiam Basiu:) Dziękuję za miłe słowa:)
UsuńJakie ciacho! Fajnie pogadac po polsku
OdpowiedzUsuń