Do Walentynek jeszcze daleko, daleko, ale przed nami słynne Andrzejki i Święta Bożego Narodzenia. Zresztą na takie serduszko nie potrzeba specjalnych okazji, aby je zrobić. Choć moje było na szczególną okazję, bo 16-ste urodziny bardzo sympatycznej Nikoli. Serduszko pieczone było w prostokątnej formie i wycinane formą do tortu serca. Miałam tylko jedną taką foremkę, a blatów potrzebowałam pięć.
Witajcie :) Dziś chce Wam podać przepis na wykonanie takiej oto karuzeli:) Jest przy niej trochę pracy, mi wykonanie wszystkich ciast, elementów zajęło ok.8 godzin nie licząc czasu leżakowania ciasta, i przerw miedzy poszczególnymi czynnościami. Warto było:)
Obiecałam Wam przepis na ten oto tort. Czas tak szybko mija a ja w ciągłym biegu ... dopiero dziś znalazłam chwilę na napisanie go od początku do końca, bardzo szczegółowo:)
Coś ostatnio mało nowych przepisów na blogu. Nie jest to spowodowane tym, że nic nie robię, nie tworze, a raczej tym, że nie robię nic nowego. No możne poza jednymi ciasteczkami z pełnoziarnistej mąki, ale o tym w kolejnym wpisie.
Odkąd kupiłam wykrawarki do masy cukrowej marzyłam, żeby zrobić tort i przystroić go kwiatuszkami, falbankami i w ogóle... pobawić się masą, ale jej nie zmarnować. Okazja nadarzyła się bardzo szybko, bo po kilku dniach od zakupów:) Dzięki mojej Drogiej sąsiadce mogłam upiec i udekorować tort dla Jej wnusi:) Zaproponowałam laleczkę barbie, i oto i ona:)
Ten tort wykonałam na spotkanie miłośników fotografii jakie odbyło się po Bagiennym Plenerze Fotograficznym. Zdjęcia z pleneru mogliście podziwiać już na blogu TUTAJ . Spotkanie na jakim byłam we czwartek było podsumowaniem tego co udało nam się "obfocić". Musze przyznać, że większość zdjęć mnie zachwyciła. z przyjemnością jeszcze pojadę na taki plener, i będę rozwijać mój fotograficzny warsztat:) A że było nas kilkanaście osób przygotowałam przegryzkę na słodko:) Nazwałam ją Bagiennym Tortem, choć na bagienny chyba nie wygląda, a już na pewno nie smakował jak bagno ha ha ha ...
Cupcake - tak w wielkim skrócie, to babeczki dekorowane kremem, albo masą cukrową. Te które zrobiłam wraz z koleżanką z Kolbuszowskiej Gildii Fotografów - Magdaleną wyszły bardzo smaczne i bardzo piękne! Spontaniczne spotkanie przy piekarniku zaowocowało przepysznymi i przepięknymi babeczkami. W dodatku miały świetna sesje zdjęciowa profesjonalnym aparatem z profesjonalną fotografką:) moje zdjęcia są jak szare myszki przy tych Madzi :) Niemniej jednak pewnie interesuje Was przepis? No to proszę! Oto on.
Taki oto torcik wykonałam dla Olusia synka moich wspaniałych sąsiadów. Skrzyneczka zawiera w sobie młotek, siekierkę, metrówkę, obcęgi, suwmiarkę, gwoździe i piłę. Tort jest piętrowy, a jego waga to ok. 5 kg.