Przejdź do głównej zawartości

Posty

Pachnące róże

   

Festiwal Ducha Pieśni i Chleba "Albertynki 2012" w Kolbuszowej

Pierwszy dzień urlopu był niezwykle pracowity, ponieważ na Festiwal Ducha Pieśni i Chleba "Albertynki 2012" w Kolbuszowej piekłam chleby. Nie tylko ja, bo wszystkie je piekłyśmy.To jakie one były i ile zobaczycie już jutro, ale dziś chciałam Wam się pochwalić pięknie zorganizowanym Festiwalem, a szczególnie jednymi z gości, jacy uświetniali tą imprezę Zespołem Claret Gospel Wybrzeża Kości Słoniowej. Nie będę za wiele pisać, ale muszę powiedzieć, że Zespół jaki będziecie mogli oglądać na  moich zdjęciach tworzą bardzo sympatyczni i niezwykle towarzyscy ludzie.  Mój angielski nie jest zbyt mocny, ale wystarczyło go na tyle, aby się porozumieć i spędzić z nimi kilka chwil na rozmowie, bardzo miłej, wesołej rozmowie:) A teraz zapraszam na galerię zdjęć:) To jest właśnie Gerard i ja:) Fenomenalne widowisko podczas Mszy Świętej w Kościele Św. Brata Alberta w Kolbuszowej więcej o tym na stronie KGW Świerczów. Na pierwszym planie Antoinette

Placuszki z cukini

Pyszne chrupiące, pachnące placuszki z cukinią i suchą kiełbasą krakowską... Do tego gęsty sos do gulaszu Winiary . Obiadek inny niż zwykle, bardzo sycący i o lekko ostrym smaku. Placuszki cukiniowo-kiełbasiane Składniki: 1 średnia cukinia 30 dkg kiełbasy suchej krakowskiej 2 jajka 2 łyżki majonezu 2 łyżki maki pszennej 2 łyżki bułki tartej 1 łyżka mąki ziemniaczanej 5 ząbków czosnku sól, pieprz do smaku Sos 1 torebka  Pomysłu na soczysty gulasz Winiary   wymieszać w 2 szkl wody i zagotować. Cukinię obrać i wydrążyć gniazda nasienne i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Kiełbasę obrać i zetrzeć na tym samym tarku co cukinię. Czosnek wycisnąć przez praskę. Dodać pozostałe składniki i wymieszać. Smażyć na gorącym t łuszczu podobnie jak placki ziemniaczane. Podawać z sosem lub same. Smacznego:)

Szalała, szalała.... ;)

.....bynajmniej nie w kuchni i nie ja:)  Ale burza w koło, a my mimo to świetnie się bawiliśmy... Ostatnie dni miałam bardzo zapracowane. Nie było za wiele czasu na gotowanie nie wspominając już o pieczeniu. W ubiegłą niedziele jako Przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Świerczowie byłam współorganizatorką i jednocześnie prowadzącą piknik "Pod Grzybkiem" w Świerczowie koło Kolbuszowej . Zabawa jaką udało nam się wspólnie z innymi organizatorami doprowadzić do szczęśliwego finału była wspaniała. Panie z mojego KGW upiekły tyle wspaniałych ciast, oraz ugotowały tak rewelacyjny bigos, że nie została z niego nawet jedna malutka łyżeczka, będę je prosić o przepisy dla Was:) Zamieszczę je oczywiście na stronie swierczowianki.blogspot.com a tu dam o tym wzmiankę. Jeszcze jeden pracowity weekend przede mną a potem urlop i gotowanie, pieczenie i inne przyjemności:) a teraz zapraszam tu na zdjęcia mojego syna z niedzieli, oraz moją relację z imprezy na stronę Świerczowi

Serniczek z kokosem i kurkumą

Muffinki z jagodami

Makaron z warzywami

Zwykle nie korzystam z dań w torebkach, ale czasem trzeba sobie odmienić jadłospis i sięgnąć po gotowe danie. Ja jeśli to robię sięgam po produkty Winiary , ponieważ są smaczne. Dlatego z czystym sumieniem mogę Wam polecić ich wiele, dziś zacznę od:

Leczo z cukinią

Tęczusia:)

Dżem jabłkowo - miętowy

Cukinia nadziewana

Ciasto z wiśniami, borówką kruszonką

Robi furore - z cukinią i orzechami wloskimi

Wywiad dla Korso Kolbuszowskie

Miło było, ale się skończyło...

Ogórki małosolne:)

Pieczona kaczka z melonem i żurawiną

Kalarepa w bułce tartej

Kalarepka panierowana w jajku i bułce tartej. Proponuje jako przekąskę, bo najeść się nią raczej nie można.  Dla 4 osób: 4 kalarepy młode 1 jajko (roztrzepane) bułka tarta do obtoczenia olej do smażenia Kalarepę obrać ze skórki. Pokroić na plasterki. Zanurzyć całość w jajku i  obtoczyć w tartej bułce. Smażyć do miękkości na złoty kolor z obu stron. Podawać gorące. Smacznego:)

Co ja tutaj robię:)

1 li pca 2012 r. Uczestniczyłam w plenerze malarsko fotograficznym, dla artystów malarzy i fotografików, oraz amatorów takich jak ja!:) Pojechałam  jako opiekunka mojego Głodomorka:) Miałam robić zdjęcia, a mój syn miał malować. Początkowo role się jednak odmieniły:) Seba poszedł pstrykać zdjęcia, a ja cichutko w cieniu pochłonięta byłam szkicem węglem i malunkami farbami olejnymi, później nawet plakatowymi.  Synagoga z XVI w.

Jagodzianki bez ... lukru:)

Jakość zdjęć fatalna:) Wybaczcie, robione w nocy:(